Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

TK Telekom i Sim Factor zbudują symulator dla Kolei Mazowieckich

inforail
01.12.2018 14:30
0 Komentarzy

Konsorcjum TK Telekomz Grupy Netia i Sim Factor nawiązało ramową współpracę i podpisało z firmąStadler Polska kontrakt na dostawę symulatora elektrycznego zespołu trakcyjnegoFLIRT trzeciej generacji dla Kolei Mazowieckich.

Współpraca ze Stadlerem może otworzyć nowoczesnemu polskiemusymulatorowi drogę na międzynarodowe rynki kolejowe.

Podpisana 29 listopada br. umowa obejmuje kompleksowezaprojektowanie, wykonanie i instalację symulatora pociągu FLIRT dla KoleiMazowieckich. Dzięki tej umowie Koleje Mazowieckie pozyskają kolejny symulatorszkoleniowy dla swoich maszynistów. Będzie to pierwszy symulator pojazduStadler FLIRT w Polsce. Należycie zrealizowana umowa umożliwi zdobyciereferencji i oferowanie symulatora innym spółkom z grupy Stadler.

– Symulatory dla maszynistów są niezbędnym elementem stałegoprocesu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, a od stycznia 2019 r. wymogiemprawnym uregulowanym rozporządzeniem Ministra Transportu. Nasze symulatoryspełniają oczywiście wszelkie przewidziane prawem wymagania dla takichurządzeń, łącznie z rygorystycznymi przepisami dotyczącymi ochrony danychosobowych. – mówi Zdzisław Gaca, Prezes TK Telekom.

Urządzenie będzie składać się z immersyjnej (aktywnej)kabiny symulatora, stanowiska instruktorskiego oraz serwerów z zainstalowanymoprogramowaniem symulacyjnym. Kabina symulatora będzie wierną kopią kabinypełnowymiarowego pojazdu FLIRT, wraz z kompletnym pulpitem, urządzeniami diagnostycznymii oświetleniem.

Urządzenia montowane w prawdziwym pociągu FLIRT będądostępne dla maszynistów w symulatorze i zostaną zintegrowane w pełni zoprogramowaniem symulacyjnym. Sama kabina osadzona będzie na platformie ruchomejo 6 stopniach swobody, która poprzez swoje ruchy nie tylko poprawi jakośćsymulacji, odtwarzając drgania, przyspieszanie, hamowanie czy nawetwykolejenie, ale także podwyższy komfort osoby szkolonej.

System wyświetlania obrazu będzie oparty o wysokowydajnemonitory Ultra HD (4K) zamontowane we wnękach okiennych kabiny.

Jakość i dynamika obrazu umożliwią poczucie poruszania sięprawdziwym pojazdem i znacznie ułatwią prowadzenie szkoleń oraz pogłębiąwrażenie realności symulacji. Symulator budowany jest na bazie autorskiegooprogramowania Sim Factor, a także z większościowym użyciem krajowychkomponentów, włączając w to platformę ruchu.

– Dla Sim Factor współpraca z międzynarodowym producentemtaboru, jakim jest Stadler, jest dużym wyzwaniem. Jestem jednak przekonany, żezbudujemy symulator, którego jakość i niezawodność będzie porównywalna zprawdziwym zespołem trakcyjnym FLIRT. Dodatkowo realizacja projektu dla KoleiMazowieckich jest dla nas, firmy z Warszawy, szczególną nobilitacją, będziemy budowaćsymulator, na którym szkolić się będą maszyniści, odpowiadający potem zabezpieczeństwo naszych pracowników, przyjaciół i rodziny. Cieszymy się bardzo,iż kolejny raz zaufano naszej firmie i powierzono nam budowę tak ważnego dlaMazowsza symulatora. – informuje Michał Wierzbicki, wiceprezes Sim Factor.

Istotnym elementem całości rozwiązania jest oprogramowaniesymulacyjne. Wytwarzane jest ono przez producenta we własnym zakresie, coumożliwia doskonałe odwzorowanie polskiej specyfiki tras i infrastrukturykolejowej oraz zapewnia najwyższy poziom dostosowania do polskich instrukcji iwymogów formalno-prawnych.

Symulator ezt FLIRT wyposażony będzie w około 360 kmmazowieckich tras kolejowych. Zwirtualizowane zostaną nie tylko tory, wskaźnikiczy semafory, ale też obiekty inżynieryjne jak budynki, dworce, perony orazprzejazdy. Szczególny nacisk położony został na istotne dla maszynistówodwzorowanie pasa wzdłuż torów, aby mogli odnaleźć charakterystyczne dla siebieelementy architektury i krajobrazu wspomagające proces pamięciowegoprzyswajania szlaku.

Bardzo szczegółowo pokazane zostaną warunki pogodowe tj.zachmurzenie, deszcz, śnieg, mgła z uwzględnieniem daty i godziny wpływającychna pozycję słońca, księżyca, a nawet gwiazd. Mechanizmy te w przyszłości pomogąodwzorować różnego rodzaju zdarzenia niebezpieczne, incydenty drogowe czywypadki w najwyższym poziomie realności (np. efekt oślepienia).

– Jednym z kluczowych elementów szkolenia, dostępnym wsymulatorze będą scenariusze szkoleniowe, obejmujące nie tylko wymaganiastawiane symulatorom przez Urząd Transportu Kolejowego, tj. typowe usterki,zdarzenia czy incydenty. Scenariusze szkoleniowe obejmują również zdarzenianietypowe w postaci awarii infrastruktury kolejowej oraz symulowane błędyludzkie. Innymi słowy wszystko co może wydarzyć się na szlaku. – mówi BogusławKowalski, Wiceprezes TK Telekom.

Standardowym wyposażeniem oprogramowania symulacyjnegooferowanego przez wykonawcę jest edytor wirtualnego świata. Umożliwi onodpowiednio przeszkolonym pracownikom przewoźnika na modyfikację istniejących,a nawet samodzielne tworzenie nowych tras za pomocą intuicyjnego narzędziainformatycznego wyposażonego w mechanizmy zmiany elewacji terenu, układutorowego, infrastruktury kolejowej czy dostępnych elementów architektury zapisanychw bibliotece edytora.

Oprogramowanie będzie pilnowało, podczas sesji symulacyjnej,znajomości przepisów przez maszynistę oraz stosowania się do wskaźników,sygnałów na szlaku.

– Pojazdy Stadlera wyróżniają się jakością, niezawodnością isą energooszczędne. Dzięki ćwiczeniom na symulatorze maszyniści nauczą sięjeszcze przed wyruszeniem na szlaki, w jaki sposób prowadzić pociągi, byzużycie energii było optymalne, co jest istotne dla prowadzenia efektywnejdziałalności przewozowej. Wykorzystanie symulatora pozwala także zoptymalizowaćproces szkolenia maszynistów, dając im możliwość przetestowania różnychsytuacji w bezpiecznym środowisku, co zapewni bezproblemową oraz bezpiecznąeksploatację pojazdów z pasażerami. – podkreśla Tomasz Prejs, członek zarząduStadler Polska.

– To już kolejny symulator, który buduje nasze konsorcjum.Bardzo się cieszymy, że sprostaliśmy wyśrubowanym wymaganiom jakie Stadlerstawia swoim podwykonawcom. – powiedział Bogusław Kowalski. – Liczymy równieżna następne zlecenia. Produkty naszego konsorcjum cechuje bowiem nie tylkowysoka jakość ale również ceny, które są trudno osiągalne dla naszej głównejkonkurencji – dodał Bogusław Kowalski.


Komentarze