Stracona szansa na sprzedaż Linków?

Jedynym oferentem, co nie stanowiło żadnej niespodzianki,była PESA. Tyle, że jej oferta okazała się dla przewoźnika za droga. A powtórkinie będzie.

Jak poinformował wiceprezes Kolei Dolnośląskich PiotrMalepszak przewoźnika nie stać na dołożenie brakujących 3 mln zł. Rozpoznanierynku zatem doprowadziło do podjęcia decyzji o niepowtarzania przetargu. PESIEzatem zostają Linki, które mogła sprzedać, ale po niższej cenie. Niezdecydowała się na taki krok. Koleje Dolnośląskie chciały na ten celprzeznaczyć 18 mln zl, PESA chciała 21 mln zł.

Tymczasem Koleje Dolnośląskie już planują kolejne zakupy,ale pojazdów nowych. Spółka dostała dofinasowanie na zakup sześciu jednostekspalinowych i pięciu ezt-ów.

Jak zapowiedział Piotr Malepszak te dwa pociągi, które chciałkupić przewoźnik były brane pod uwagę w kontekście przyszłości i wzmocnienialinii w kolejnych rozkładach jazdy. Unieważnienie przetargu nie wpłynie zatemna bieżącą działalność przewoźnika.

„