35-letni kierowca samochodu osobowego Kia wjechał w sobotę (20 lipca) na niestrzeżonym przejeździe w Barwałdzie Górnym pod pociąg.
35-letni kierowca samochodu osobowego Kia wjechał w sobotę (20 lipca) na niestrzeżonym przejeździe w Barwałdzie Górnym pod pociąg. Nie doznał poważniejszych obrażeń, choć auto jest poważnie zniszczone – poinformował oficer dyżurny wadowickiej policji.
Na przejeździe w Barwałdzie nie ma rogatek, a jedynie znak stopu. "Kierowca nie zatrzymał się. Po prostu wjechał na tory" – powiedział policjant z Wadowic.
Kierowca może mówić o dużym szczęścia. Życie zawdzięcza przede wszystkim maszyniście pociągu osobowego relacji Wadowice-Kraków. Prowadził on skład z prędkością 30 km/h. Gdy dostrzegł samochód natychmiast zaczął hamować minimalizując skutki zderzenia.
35-latek podróżował samochodem sam.
Lokalny portal informacyjny wadowice24.pl podał, że w planach PKP jest likwidacja tego przejazdu lub uruchomienie automatycznych rogatek na koszt gminy. Mimo wielu monitów sprawa nie została dotychczas rozwiązana.
Spodobał Ci się ten artykuł? To polub nas na

Dodaj komentarz
Portal TransInfo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy. Mechanizm komentowania służy merytorycznej dyskusji dotyczącej informacji oraz materiałów umieszczanych w Portalu TransInfo.pl. Pragnąc przestrzegać obowiązującego prawa oraz zachować merytoryczny charakter dyskusji informujemy, że komentarze pozamerytoryczne, obraźliwe, utrzymane w tonie lekceważącym osoby trzecie lub zawierające jednoznaczne oskarżenia wobec tych osób będą usuwane. InfoBus zastrzega również sobie prawo redakcji bądź skrótów pojawiających się na portalu opinii.