Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Prezes PKP: sytuacja finansowa spółki jest stabilna, kontynuujemy inwestycje

inforail
28.04.2020 11:45
0 Komentarzy

W czasie epidemiikoronawirusa sytuacja finansowa spółki pozostaje stabilna, a PKP S.A.kontynuuje prowadzone inwestycje – mówi w rozmowie z PAP prezes PKP S.A.Krzysztof Mamiński.

Prezes podkreślił, że Grupa PKP robi wszystko aby utrzymaćzatrudnienie na dotychczasowym poziomie, chociaż ograniczenie działalnościposzczególnych spółek ma swoje konsekwencje.

Mamiński przyznaje jednocześnie, że przewoźnicy pasażerscybędą potrzebowali dodatkowego wsparcia finansowego, by powrócić do pracyprzewozowej sprzed pandemii, a sami będą musieli pogłębić standardy utrzymaniahigieny i bezpieczeństwa.

Prezes PKP S.A. zwraca też uwagę, że inwestycje prowadzoneprzez spółki Grupy PKP będą bardzo ważnym elementem ożywienia gospodarkipodczas jej odmrażania i po zakończeniu epidemii.

PAP: W jakiej obecnie kondycji finansowej znajduje sięfirma, jaki miał wpływ wybuch epidemii na sytuację finansową?

Krzysztof Mamiński, prezes PKP S.A.: W tej chwili sytuacjafinansowa PKP S.A. jest stabilna, jednak kolej również jest częścią systemugospodarczego, co oczywiście wiąże się z pewnymi zależnościami rynkowymi. Jakkażde przedsiębiorstwo mamy nadzieję na jak najszybsze zniesienie kolejnychograniczeń wynikających z sytuacji epidemicznej i działanie w ramach ogłoszonejprzez rząd tzw. Nowej normalności.

PAP: Jak wygląda praca kolei w czasie epidemii koronawirusa?Jakie nowe środki bezpieczeństwa zostały wprowadzone aby chronić pracowników?

K.M: Kolej jako całość utrzymała ciągłość swojejdziałalności gospodarczej. Ruch pociągów odbywa się na dotychczasowychzasadach, choć – w związku z czynnikami niezależnymi od nas – możemy mówić opewnych ograniczeniach. Realizowane są także inwestycje, place budów nie zostałyzamknięte. Monitorujemy sytuację związaną z przebiegiem pandemii koronawirusa istosujemy się do zaleceń rządowych oraz służb sanitarnych. Duża częśćpracowników kolejowej administracji wykonuje swoje obowiązki zdalnie, a z myśląo osobach związanych z obsługą ruchu pociągów pasażerskich i towarowychwdrożone zostały specjalne procedury i przygotowano środki ochrony osobistej.Pracownicy pozostający w czynnej służbie otrzymują, co oczywiste, wsparcieswoich pracodawców, ale nie tylko. Pamięta o nich także Fundacja Grupy PKP,która pozyskała od swoich partnerów maseczki ochronne, a te zostały przekazanedo pracowników kolejowych spółek.

PAP: Jaki jest wpływ epidemii koronawirusa na wielkośćprzewozów transportem kolejowym towarowym i pasażerskim?

Obecna sytuacja istotnie wpłynęła na ruch pociągówpasażerskich. Z jednej strony dość szybko zapadły decyzje o zamknięciu granic,w związku z czym wstrzymane zostało kursowanie pasażerskich pociągówmiędzynarodowych, a z drugiej – przewoźnicy odnotowali istotny spadekfrekwencji w pociągach krajowych. W ruchu regionalnym liczba podróżyzmniejszyła się o około 80 proc., a w ruchu dalekobieżnym, obsługiwanym przedewszystkim przez PKP Intercity, o ponad 90 proc. W oczywisty sposób przełożyłosię to na liczbę osób korzystających z dworców kolejowych oraz sytuacjępodmiotów prowadzących na nich działalność. Co ważne, oferta przewoźnikówkolejowych została tymczasowo zredukowana, ale utrzymano taką siatkę połączeń,która umożliwia obywatelom realizację podstawowych potrzeb przewozowych. Jednymsłowem: pociągi dalekobieżne kursują na dotychczasowych trasach, ale zezmniejszoną częstotliwością. Zredukowano także ofertę połączeń komercyjnych.

Przewozy towarowe w dalszym ciągu są realizowane, także te wrelacjach międzynarodowych. To duża szansa, którą kolej może wykorzystać takżew czasie epidemii. Rzecz jasna wolumen przewożonych towarów jest ściślepowiązany z kondycją gospodarki i zależy od wielkości produkcji, odtworzeniarynków zbytu itd. Ostatnio pojawiła się także możliwość transportu żywnościkoleją z Polski do Chin tranzytem przez Rosję. To korzyści dla Grupy PKP ibranży spożywczej.

PAP: Czy Grupa PKP planuje redukcję etatów, czy też będziesię starała utrzymać zatrudnienie?

K.M.: Pomimo niestandardowej sytuacji, w której obecnie sięznajdujemy, robimy wszystko, aby utrzymać zatrudnienie na dotychczasowympoziomie. Szykujemy się również do powrotu do pracy na pełnych obrotach i mamnadzieję, że ten moment nastąpi już wkrótce. Doświadczona kadra, szczególnie wtakiej strategicznej branży, jaką jest kolej, to jeden z głównych atutów GrupyPKP. Ograniczenie działalności poszczególnych spółek ma pewne konsekwencje,stąd też np. zarząd PKP Szybkiej Kolei Miejskiej w porozumieniu ze związkamizawodowymi podjął decyzję o zmianie warunków pracy wszystkich pracowników, wtym zarządu. Każdy pracownik tymczasowo zostanie objęty zmianą wymiaru czasupracy lub przestojem ekonomicznym albo obniżką premii. Co najważniejsze,przewoźnik nadal realizuje swoją działalność i zachował miejsca pracy.

PAP: Czy PKP przewidziały ulgi w opłatach dla wynajmującychlokale na dworcach?

K.M.: Okres pandemii koronawirusa i związane z nimograniczenia zarówno te przewidziane dla podmiotów gospodarczych w zakresieprowadzenia działalności, jak i ograniczające przepływ ludzi mają istotny wpływna funkcjonowanie i przychody najemców na dworcach kolejowych. Nie bezznaczenia są również ograniczenia w ruchu pociągów. Mając to wszystko na uwadzei wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych kontrahentów, uruchomiliśmydziałania pomocowe, które pokazują, że jako zarządca nieruchomości cenimy sobiepartnerskie relacje i elastyczność. Najemcom, którzy zaprzestali prowadzeniadziałalności w związku z rozporządzeniem Ministra Zdrowia, oferujemy takierozwiązania jak: zmniejszenie o 80 proc. należnego czynszu za okres od 15 marcado 30 kwietnia br. czy zwolnienie w całości z opłat eksploatacyjnych imarketingowych we wspomnianym okresie. Od przewoźników nie będzie pobierana wpełnym zakresie opłata za dostęp do infrastruktury, czyli tzw. opłata dworcowa.Zwolnienie z opłat nie obejmuje kosztów mediów, a zmniejszenie czynszu będziemusiało zostać poprzedzone aneksowaniem umów najmu czy dzierżawy. Musimywspólnie przejść przez ten trudny okres, żeby po nim wznowić jak najszybciejdziałalność, co ma znaczenie dla całej gospodarki, ale jest również niezwykleistotne z punktu widzenia przychodów PKP S.A. jako zarządcy nieruchomości.

PAP: Jaki jest wpływ epidemii na prowadzone inwestycjekolejowe?

K.M: Każdy proces inwestycyjny jest niezwykle złożony, więcobecna sytuacja związana z pandemią koronawirusa, z pewnością może wywrzeć iwywrze wpływ na postęp prac, co powoli sygnalizują nam poszczególni wykonawcy.Jak do tej pory z inwestycji, na których są prowadzone prace budowlane, wżadnej lokalizacji nie zostały one wstrzymane na dłuższy okres. Obecniewykonawcy zgłaszają głównie problemy w zakresie zmniejszonej liczby personelu,opóźnień w dostawach czy dotyczące płynności przeprowadzania czynnościodbiorowych ze strony służb. Na ten moment trudno jednak przewidzieć jakie będąone miały ostateczny skutek, bo zależy to przede wszystkim od czasu trwaniapandemii oraz od momentu, w którym gospodarka zacznie wracać na normalne tory.

Podobnie jest z inwestycjami na etapie opracowaniadokumentacji projektowej. Musimy pamiętać, że sytuacja jest trudna dlawszystkich, dlatego też wdrożyliśmy już ułatwienia dla wykonawców i inżynierówkontraktów, w zakresie możliwości pracy zdalnej i elektronicznego obiegudokumentów. Ponadto uruchomiliśmy rozwiązania w zakresie możliwościprzyspieszenia płatności faktur, w celu zapewnienia płynności finansowejkontrahentów. Pracujemy nad kolejnymi rozwiązaniami. Większość procesówinwestycyjnych przebiega na razie w miarę sprawnie. W kwietniu rozpoczęliśmyprzebudowy czterech dworców kolejowych w Bolesławcu, Jastrzębiu, Zajezierzu k.Dęblina oraz Kuźnicy Białostockiej. Ogłosiliśmy również przetargi na wybórwykonawców kolejnych obiektów.

PAP: Jakiego wsparcia będą potrzebowali przewoźnicy w czasiestopniowego odmrażania gospodarki?

K.M.: Na ten moment trudno jest określić, jak długo potrwapandemia i w związku z tym jakie będą jej skutki oraz kiedy gospodarka zaczniefunkcjonować w miarę normalnie. Pewne jest to, że obecna sytuacja wszczególności dotknie przewoźników pasażerskich, którzy już odnotowali spadkiprzychodów, będące efektem ograniczeń w przemieszczaniu się. Transportpasażerski to jednak bardzo ważna gałąź gospodarki, która umożliwiaprzemieszczanie osób w różnych sprawach życia codziennego i zawodowych. Jakotaki musi być traktowany jako służba publiczna, dlatego uzasadnionymtwierdzeniem wydaje się, że przewoźnicy pasażerscy będą potrzebowalidodatkowego wsparcia finansowego, żeby powrócić do pracy przewozowej sprzedpandemii. To, jak duże ono będzie, jest wprost proporcjonalne do czasu trwaniapandemii i szybkości „odmrażania gospodarki”. Nawet w momencie, kiedyto nastąpi, niezwykle ważny jest jeszcze jeden aspekt: przełamanie barierypsychologicznej związanej z unikaniem miejsc, w których gromadzi się znacznaliczba ludzi. Dlatego przewoźnicy pasażerscy muszą być na ten momentprzygotowani, pogłębiając standardy utrzymania higieny i bezpieczeństwa. Chodzio to, żeby podróżni czuli się bezpiecznie podróżując koleją i żeby czulikomfort psychiczny w tym zakresie. Takie działania trzeba koniecznie wdrożyć nakażdym etapie podróży, czyli również na dworcach kolejowych i stacjach.

PAP: Jakie działania zamierza podjąć Grupa PKP pozakończeniu epidemii i czy prowadzone inwestycje na kolei mogą pomóc polskiejgospodarce?

K.M.: Jako Grupa PKP będziemy starali się jak najszybciejwrócić do normalnej pracy i podtrzymać pozytywny trend, który był widoczny wostatnich latach, czyli dbać o dalszy rozwój polskiej kolei, jeśli chodzi omodernizację i rozbudowę infrastruktury kolejowej. Drugim ważnym aspektem inaszym celem będzie na początku powrót, następnie utrzymanie, a później wraz znormalizacją sytuacji, zwiększanie udziału kolei w rynku przewozów pasażerskichoraz towarowych. Bardzo ważnym elementem ożywienia gospodarki będą inwestycjeprowadzone przez spółki Grupy PKP. Zaryzykuje stwierdzenie, że będą one miałynawet większe znaczenie niż dotychczas. Przy wielu kryzysach w historiiinwestycje publiczne uruchamiały gospodarkę. Dzięki nim gospodarki po prostu”stawały na nogi”. Nie mniej ważnym wymiarem inwestycji będzie aspektspołeczny.

PAP: W jaki sposób Grupa PKP stara się wspierać służbęzdrowia w walce z epidemią koronawirusa?

K.M.: Cały czas prowadzimy działania wspierające służbęzdrowia w walce z pandemią. Spółki Grupy PKP przekazały na rzecz Fundacji GrupyPKP darowiznę celową. Pierwszym zakupem, który przeprowadziła nasza Fundacja,było wsparcie możliwości diagnostycznych Wojewódzkiej StacjiSanitarno-Epidemiologicznej poprzez zakup specjalistycznego sprzętu wraz zodczynnikami, który pozwolił na zwiększenie możliwości przeprowadzania testówosób z podejrzeniem zachorowania na koronawirusa. Jestem przekonany, że pandemiazwiązana z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, która dotknęła dziśspołeczność międzynarodową i obywateli Polski, jest największym zagrożeniemepidemicznym XXI wieku. Wymaga to nadzwyczajnych środków i zaangażowaniarównież przedsiębiorstw, która wynika z etyki działania biznesu, ale również zempatii i troski o drugiego człowieka. W najbliższym czasie zamierzamy takżewesprzeć finansowo Narodowy Instytut Leków, przekazując środki na wykonywaniebadań diagnostycznych oraz Instytut Hematologii i Transfuzjologii.

Poza zakupem sprzętu i odczynników potrzebnych do testówstaramy się również wspierać personel medyczny. We Wrocławiu udostępniliśmywraz z CS Natura Tour – 40 pokoi na noclegi dla personelu medycznegoDolnośląskiego Centrum Onkologii. Z kolei WARS prowadzi dostawy obiadów dlalekarzy i pielęgniarek z Wojskowego Instytutu Medycznego przy ulicy Szaserów wWarszawie. Bardzo mocno w walkę z epidemią koronawirusa angażuje się FundacjaGrupy PKP, która wdrożyła również wiele projektów i cały czas pracuje nanowymi.(PAP)

Komentarze