Darty i Gamy sprawują się znacznie lepiej, problemy z Pendolino

Oba zamówienia od samego początku napotykały na krytykę, równieżze strony konkurencji, która otwarcie podkreślała, że nie da się zbudować w takkrótkim czasie pociągu. PESA podjęła się tego zadania. Z perspektywy decyzja tamoże okazać się nie do końca trafiona. Czasu jednak nie cofniemy. Współpracaprzewoźnika z producentem i Gam i Dartów daje efekty. I lokomotywy i ezt-ysprawują się bowiem coraz lepiej. Darty spełniają wymagane umową wskaźniki, 98% współczynnikniezawodności i 95% współczynnik gotowości. Dane te potwierdza producent jednostek. PESA przyznaje też, że lepiej jest z Gamami. 

Jak się dowiedzieliśmy pewne problemysą jeszcze na Podkarpaciu. W innych rejonach Polski lokomotywy kursują bezproblemów. 

Dużo się poprawiło, widać, że jest większa dostępność. Mamy16 Dartów w ruchu – wyjaśnił Marek Chraniuk, Prezes PKP Intercity. Flirtów jest17 – dodał.

Kłopoty z Dartami i Gamami nie są jedyne. Problem stanowiąrównież ED250. Dwa pociągi trzeba naprawiać po wypadkach. I o ile ten, któryzderzył się z autobusem pod Modlinem ma szansę wrócić do ruchu jeszcze w tymroku, o tyle jednostka, która uczestniczyła w zdarzeniu pod Opolem już nie.Skład ten bowiem musi pojechać do Włoch, a nie od dziś wiadomo, że współpraca zAlstomem nie jest dla PKP Intercity sielanką.

W nowym rozkładzie jazdy będziemy mieli w ruchu 15, a potem16 ED250 – poinformował Marek Chraniuk. Trzeba pamiętać, że wykonywane są całyczas naprawy okresowe tych jednostek. Jak mówił Chraniuk jeszcze w tym rokuuszkodzone Pendolino trafi do Włoch. To skomplikowana operacja. Pociąg trzebabędzie przewozić drogami na specjalnych platformach. Ustalenia trwają –tłumaczył szef przewoźnika. Ile potrwa naprawa? Jak wyjaśniał Marek Chraniuk tozależy od producenta tego pojazdu. On za to odpowiada i tak jest skonstruowanaumowa, która nie określa czasu naprawy – powiedział szef PKP Intercity.

„